Szafa


To co tutaj widzicie, to jedna z półek w mojej szafie, na której znajdują się bluzki i sweterki z długim rękawem. Może nie są do końca ułożone tak, jak bym chciała, ale przyjdzie na to jeszcze czas. :) Sposób w jaki składam swoje ubrania, zaczerpnęłam od Marie Kondo. Jeśli interesuje Was tematyka minimalizmu i utrzymania porządku, to gorąco polecam jej książkę pt. „Magia sprzątania”.


Ja chyba jakieś 3 lata temu, zrozumiałam, że mam za dużo. Za dużo ubrań, za dużo kosmetyków, za dużo przedmiotów. Poczułam wtedy, że chcę to zmienić, że chcę żyć prościej i lepiej. Zaczęłam odgracać i przestałam robić zapasy. Zużyłam kosmetyki, które mi zalegały, zrobiłam przegląd ubrań i wydałam te, których nie noszę. Jest mi teraz już dużo lżej, ale ten proces, to tak naprawdę niekończąca się opowieść. :) Dzisiaj chciałbym się skupić na szafie i myślę nawet, że powstanie taka seria no moim blogu. Dzięki temu, będę mogła monitorować swoje postępy i być może zainspiruję kogoś tym sposobem do działania. Ogólnie pozbyłam się już sporej ilości ubrań, ale mam z nimi obecnie inny problem. Nie wszystkie moje rzeczy mi się podobają, a też niekoniecznie nadają się do wydania, bo są już trochę znoszone. Brakuje mi natomiast kilku ciuchów, żeby jakoś fajnie uzupełnić tę garderobę i żeby można było tworzyć ciekawe outfty. Postanowiłam więc, że przemęczę się i te stare rzeczy w miarę możliwości zużyję, a na ich miejsce będę kupowała, ubrania, które faktycznie są mi potrzebne. Chcę dążyć do tego, żeby być zadowoloną z większości ciuchów, które posiadam i żebym mogła nosić je z przyjemnością. :) Daję sobie rok na osiągnięcie tego celu i sama jestem ciekawa, ile uda mi się przez ten czas osiągnąć. Mam nadzieję, że będzie się czym pochwalić. :D

Komentarze

Popularne posty